Nowoczesne formy komunikacji: jak się w nich odnaleźć
Nie jest tajemnicą, że internet zmienił nasz sposób komunikacji. Aktywnych e-użytkowników przybywa, tak samo, jak różnego rodzaju platform i nośników bezustannie generujących nowe informacje. Media społecznościowe już od kilkunastu lat mają ogromny wpływ na nasze życie. Dlatego zarówno firmy, jak i instytucje znalazły tutaj dla siebie miejsce: aby mieć bezpośredni kontakt z klientem i szybko … ContinuedNie jest tajemnicą, że internet zmienił nasz sposób komunikacji. Aktywnych e-użytkowników przybywa, tak samo, jak różnego rodzaju platform i nośników bezustannie generujących nowe informacje. Media społecznościowe już od kilkunastu lat mają ogromny wpływ na nasze życie. Dlatego zarówno firmy, jak i instytucje znalazły tutaj dla siebie miejsce: aby mieć bezpośredni kontakt z klientem i szybko reagować na jego potrzeby. Mierzymy się teraz nie z brakiem dostępu do informacji, ale z ich nadmiarem i gigantycznym tempem powstawania.
Komunikacja dziś
Komunikacja na przestrzeni zaledwie 10 lat bardzo się zmieniła. Przede wszystkim nie jest już jednostronna. Teraz to sam klient wymaga od firmy czy instytucji, żeby się z nim kontaktowała bezpośrednio. Wpływ na to miał niewątpliwie wybuch pandemii i wprowadzony przez większość państw lockdown. Nie mogliśmy załatwić swoich spraw in persona, dlatego z pomocą przyszła nam technologia. Przyzwyczailiśmy się do szybkiego i łatwo dostępnego kontaktu. Brak reakcji ze strony interesującej nas marki czy instytucji powoduje w nas narastającą frustrację. Sprawdzonymi narzędziami pozwalającymi na błyskawiczne i efektywne porozumiewanie się są teraz komunikatory i media społecznościowe. Choć nie każdy się w nich odnajduje, faktem jest, że dają one wiele możliwości na bezpośredni kontakt.
Statystyki nie kłamią
Współczesne formy komunikacji skróciły dystans. Obecnie możemy porozmawiać praktycznie z każdym człowiekiem na świecie – idolem, głową państwa, politykiem czy swoim klientem – a także wejść w kontakt z dowolną marką czy instytucją. Według najnowszych raportów z internetu w Polsce aktywnie korzysta prawie 26 milionów osób, zaś z samych mediów społecznościowych – aż
68,5% populacji naszego kraju. Utrzymuje się tendencja wzrostowa. Tych danych zwyczajnie nie można już lekceważyć. Statystyczny Polak spędza w internecie ponad 6 godzin dziennie, z czego około 2 godzin poświęca na sprawdzanie, co nowego pojawiło się na Facebooku, Youtube, Instagramie, TikToku czy LinkedInie. No i te ciągle brzęczące powiadomienia komunikatorów…
W gąszczu niechcianych informacji
Od internetu skutecznie odstrasza nas nadmiar generowanych tam treści. Trudno jest nam je weryfikować, filtrować, dzielić na ważniejsze i mniej ważne. Dostajemy tysiące powiadomień, często już sami nie wiemy, gdzie mamy w pierwszej kolejności zajrzeć i co czytać. Dlatego warto się skupić na swoich życiowych priorytetach i tym, co tak naprawdę nas interesuje. Dobrym rozwiązaniem jest zakładanie specjalistycznych lub tematycznych grup na różnych platformach społecznościowych. Chodzi o tworzenie przestrzeni skupiającej osoby wokół określonego tematu lub o podobnych zainteresowaniach; bezpiecznej platformy, w której można wymieniać się opiniami, zgłaszać problemy, dyskutować, czy testować nowe rozwiązania. O dzielenie się pomysłami i doświadczeniem. Firmy, zakładając swoje grupy, mają bezpośredni kontakt z klientami. Mogą się z nim komunikować w prosty i przystępny sposób, szybko reagować na zmiany i wchodzić w bezpośrednią interakcję. Największym plusem tego rozwiązania jest łatwość powrotu do wątku, który nas interesował. W całym gąszczu informacji grupa pomaga nam priorytetyzować treści. Dodatkowo
możemy potraktować takie miejsce jako platformę networkingową, ponieważ skupia osoby o takich samych zainteresowaniach. Budujemy tutaj społeczność, którą łączy wspólny cel.
Grupy dają nam też o wiele więcej możliwości niż komunikatory, profile czy strony firmowe. Możemy tutaj publikować prezentacje, dokumenty lub czasopisma w formacie PDF, przygotować ankietę, transmitować spotkania na żywo (streaming) i organizować sesje Q&A. Jednak największą zaletą jest wyszukiwanie interesujących nas tematów po hashtagach (#). W ten sposób łatwo i szybko
wrócimy do interesującego nas tematu i zapanujemy nad ważnymi dla nas treściami.
Komunikacja w większej społeczności
Ustaliliśmy już, że grupa porządkuje treści i jest ekskluzywną formą wirtualnej przynależności społecznej. Pozostaje kwestia wyboru narzędzia, aby komunikacja w grupie była jak najbardziej efektywna. Przyzwyczailiśmy się do grup w komunikatorach. WhatsApp, Messenger czy Viber są proste w obsłudze, a za ich pomocą szybko przekażemy informacje. Jednak sprawdzają się one przy mniej licznych społecznościach, w których dwustronna interakcja nie drażni pozostałych i w sytuacji, gdy z łatwością możemy odszukać interesujący nas wątek. Przy liczniejszych grupach lepiej sprawdzają się platformy społecznościowe. W takich przypadkach ważne jest panowanie nad treściami oraz kulturą dyskusji. W grupie socialmediowej
możemy ustanowić regulamin, a w nim – zasady komunikacji i formę wymiany poglądów. Mamy też więcej możliwości interakcji i sposobów na przekazywanie treści. Jesteśmy zawsze na bieżąco, gdyż platformy społecznościowe wyżej pozycjonują grupy, dzięki czemu otrzymujemy powiadomienie o nowym istotnym wpisie.
Problem pojawia się w momencie, gdy przynależymy do kilkunastu grup – wówczas może być trudno się w nich odnaleźć – albo do grup, które nie posiadają moderatorów. Moderator pilnuje przestrzegania regulaminu. Bez niego rośnie prawdopodobieństwo cyberataków, bo grupa pozostawiona bez nadzoru to idealne miejsce dla działań hackerów i spamerów. Dlatego warto sprawdzić wcześniej, kto jest administratorem danej grupy i czy jest to podmiot godny zaufania.
Na zakończenie
Istnieje mnóstwo form wirtualnej wymiany informacji. Pamiętajmy jednak, że nie wszystko jest dla każdego. Warto dopasować narzędzie do swoich potrzeb. Internet dał nam morze możliwości edukacyjnych, rozrywkowych, społecznościowych czy komunikacyjnych. Skrócił dystans i otworzył granice. Błyskawicznie możemy się teraz skontaktować, z kim chcemy, a także odszukać istotne dla nas informacje: zarówno zawodowe, jak i te dotyczące sfery prywatnej. Problemem jest nadmiar treści, ich przyswajanie oraz umiejętność odnalezienia tych wartościowych (że o weryfikacji nie wspomnę). Elektronicznej formy wymiany informacji nie należy się bać. Wystarczy stosować zasady, które ją nam ułatwią. Mam nadzieję, że kilka z nich udało mi się przybliżyć.
Najnowsze artykuły
#hack4law to już IV edycja maratonu programowania dla wymiaru sprawiedliwości
To wyjątkowe wydarzenie, które łączy branżę IT oraz ekspertów z dziedziny prawa, by wspólnie pracować nad prototypami aplikacji dla wymiaru sprawiedliwości.
Poznaj naszą nową stronę
Nowa odsłona strony www to efekt naszych wspólnych wysiłków w celu dostosowania jej do najnowszych trendów i potrzeb użytkownika. Co nowego znajdziesz na naszej stronie?
Przyszłość zarządzania sprawami dłużników z Analizatorem OUD-1K
Analizator OUD to klucz do automatyzacji i integracji, który pozwoli na łatwą adaptację i aktualizację informacji o dłużnikach zgromadzonych przez e-US bezpośrednio w aplikacjach komorniczych.
Praktyczny biuletyn dla sędziów nr 11/2024
Zapraszamy do zapoznania się z najnowszym wydaniem „Praktycznego biuletynu dla sędziów”.
Tabu „kopiuj-wklej” – czyli o podejściu holistycznym
Artykuł Dominika Bednarskiego, Sędziego Sądu Rejonowego w Grudziądzu
Postępowanie o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami
Artykuł radcy prawnego dra Grzegorza Kamieńskiego z Akademii Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu
Najpopularniejsze wpisy
#hack4law to już IV edycja maratonu programowania dla wymiaru sprawiedliwości
To wyjątkowe wydarzenie, które łączy branżę IT oraz ekspertów z dziedziny prawa, by wspólnie pracować nad prototypami aplikacji dla wymiaru sprawiedliwości.
Poznaj naszą nową stronę
Nowa odsłona strony www to efekt naszych wspólnych wysiłków w celu dostosowania jej do najnowszych trendów i potrzeb użytkownika. Co nowego znajdziesz na naszej stronie?
Przyszłość zarządzania sprawami dłużników z Analizatorem OUD-1K
Analizator OUD to klucz do automatyzacji i integracji, który pozwoli na łatwą adaptację i aktualizację informacji o dłużnikach zgromadzonych przez e-US bezpośrednio w aplikacjach komorniczych.
Podobne aktualności
Praktyczny biuletyn dla sędziów nr 11/2024
Zapraszamy do zapoznania się z najnowszym wydaniem „Praktycznego biuletynu dla sędziów”.